jestem jaki jestem
osądzi mnie Bóg
czy szedłem tą moją
ze wszystkich dróg
jestem jaki jestem,
ja jestem ja
Ty jesteś powietrzem
zjadam Cię w snach
ja się rozpływam,
umieram z chęci,
czy Ty jesteś Jedyna?
Czy jedynie jestem przeklęty?
Przeklęty jestem, sam się
przekląłem i lewituję wśród
życia i płynę gdzie nie chcę
i ufam Bogu tych wód
Ufam temu Bogu, muszę
zaufać sobie, bo się uduszę
obiecuję wygrać, przerwać katusze
tylko zatrzymując się - wyruszę
Wyruszam, idę do
siebie idę
do Ciebie
Idę
do kosmicznego tancerza,
który nas wyśnił i utkał
z możliwości i zamierzań
do godziny naszego spotkania
Zmierzam do Drzewa Życia,
by ze swojej siły i dobrych dni
wyśpiewać i rozmalować
się w gwiezdny pył
By spotkać Cię pod tym drzewem,
gdzie stoi dom na jednej nodze;
by połatać wszystkie dziury w niebie,
by się ogrzać przy życia wodzie.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz